Aktualności TnS

Według słowa twego

23 stycznia 2019 0 komentarzy

Nie bójcie się być świętymi! – wołał w homilii na rozpoczęcie Światowych Dni Młodzieży w Panamie arcybiskup Jose Domingo Ulloa Mendieta. Nawiązywał tym samym do tekstu papieża Franciszka, który w ramach akcji #wszyscyświęci proponowaliśmy Wam w listopadzie.

W czas Światowych Dni Młodzieży i reszty karnawału, chcemy iść z zawołaniem „według słowa Twego” zaczerpniętym ze sceny Zwiastowania (zob. Łk 1, 26-38). Całe zdanie wypowiedziane wtedy przez Maryję do archanioła Gabriela: “Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”, jest hasłem panamskiego spotkania młodych.

Dać słowo – dać wiarę

W naszych kościołach, jeszcze przez kilka dni będziemy śpiewać kolędy, a patrząc na Dzieciątko możemy dostrzec wielkość Boga wyrażoną w małości człowieka. Bóg ciągle daje nam, ludziom, swoje słowo: „ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rdz 3, 15) mówi Bóg do węża o potomstwie niewiasty, „spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić; tak liczne będzie twoje potomstwo” (Rdz 15, 5), „oto panna pocznie i porodzi syna” (Iz 7, 14) czy „a oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 20).

Narodzenie Pańskie to świętowanie tego momentu, kiedy:

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami (J 1,14)

Autor Listu do Hebrajczyków napisał, że „wielokrotnie i na różne sposoby, przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków” (Hbr 1, 1). Przemawiał tzn. dawał nam swoje słowo, obietnicę, składał propozycję, zapewniał o swojej miłości do człowieka, o tym, że pamięta o nas, że wszystko co robi, czyni to dla nas. W końcu, „w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 2). Przyszedł taki moment, kiedy Bóg po raz kolejny dał nam słowo, ale to już nie było słowo głoszone przez proroka, to było Słowo, które jest jednorodzonym Synem Ojca. Bóg dał nam siebie w swoim Synu. To już nie było słowo mówione, ale to było Słowo – Osoba, które przybrało ludzką postać, żebyśmy mogli Go oglądać, dotykać, również słuchać.

W Liście do Rzymian przeczytamy, że:

„wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10, 17)

Bóg daje nam Słowo i zaprasza nas, żebyśmy w odpowiedzi dali Bogu wiarę, żebyśmy uwierzyli słowu, które Bóg nam dał. W historii Abrahama jest taki moment, kiedy ojciec wszystkich wierzących zaczyna wątpić, jest już mocno zniecierpliwiony i zarzuca Bogu, że ten nie spełnia swojej obietnicy, że nie dał mu potomka. Patriarcha słyszy wtedy po raz kolejny obietnicę Boga, a autor natchniony dodaje: „Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę” (Rdz 15, 6). Chodzi dokładnie o to, żeby Bogu, który daje mi słowo, dać wiarę. Dlaczego? Bo Bóg jest wierny danemu słowu. Obiecał Abrahamowi potomka i dotrzymał obietnicy. Podobnie dzieje się w wielu innych przypadkach (do sprawdzenia w Piśmie Świętym). Bóg nie rzuca słów na wiatr, Jego słowo jest niezmienne i trwa na wieki (zob. Ps 119, 89), jest najbardziej trwałym i realnym elementem, w którym możemy złożyć nadzieję. Tak jest do dziś i będzie zawsze. To oczywiście nas zadziwia, może i bulwersuje, ale taki właśnie jest nasz Bóg, któremu spodobało się uczynić nas szczęśliwymi przez głupstwo głoszenia słowa (1Kor 1, 21), który sam staje się człowiekiem, by być blisko nas.

Maryja, bo od Niej czerpiemy inspirację, wzrastając w takim klimacie odpowiada na Boże słowo: „Niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38). Papież Franciszek pisząc do młodych orędzie na tegoroczne spotkanie zaznaczył:

Jej słowa, to odważne i wielkoduszne: “tak”. To pozytywna odpowiedź kogoś, kto rozumie, na czym polega tajemnica powołania: na przekroczeniu samego siebie i służeniu bliźnim. Znaczenie naszego życia można odnaleźć jedynie w służbie Bogu i drugiemu człowiekowi.

Małżeńskie „tak”

Nieco dalej Papież precyzuje, że to przekroczenie siebie, z którym związana jest tajemnica powołania nie dotyczy tylko samej Matki naszego Pana, ale dotyczy każdego, kogo ów Pan wzywa czy to do małżeństwa, czy kapłaństwa czy może życia zakonnego. Bo, jak pisze Papież:

wszystko to są sposoby podążania za Jezusem. Ważne, aby odkryć, czego Pan od nas oczekuje i mieć odwagę, by odpowiedzieć: tak!

Zatem propozycja zespołu Tak na Serio na czas Światowych Dni Młodzieży i resztę karnawału będzie przebiegała po linii małżeńskiego tak! Wypowiedziane w dniu ślubu wzywa Was do ciągłego ponawiania tej decyzji. Współmałżonek ma prawo do tego, by żyć według słowa twojego tzn. ma prawo do Twojej miłości, wierności, uczciwości małżeńskiej i do tego, że nie zostanie przez ciebie opuszczony aż do śmierci. Wierności danemu słowu uczy nas Bóg. To, owszem, trudna sztuka, ale „dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1,37). Nie było dla Niego niemożliwym dać Abrahamowi i Sarze, Elżbiecie i Zachariaszowi synów, nie było dla Niego problemem samemu stać się człowiekiem, nie będzie też sprawiało Mu trudności dać Waszemu małżeństwu miłość i wierność, uczciwość i dozgonność. Potrzeba Wam, tylko i aż, postawy Abrahama, postawy Maryi – wiary, że Jego słowa się spełniają i spełnią we właściwym czasie (zob. Łk 1, 20). A jeśli zaczynasz wątpić, jesteś zniecierpliwiony to usłysz Boga, który mówi do Ciebie, po raz kolejny powtarza Ci swoją obietnicę, jak Abrahamowi, i uwierz, nawet jeśliby miała być to wiara wbrew nadziei (zob. Rz 4,18).

Najważniejszym słowem, które wypowiedzieliście wobec siebie nawzajem jest Wasze sakramentalne tak! Żyjcie więc według danego sobie słowa, tak jak Pan żyje według danego Wam słowa! Tak na Serio!

P.S. W każdy czwartek na naszym facebookwym profilu będziemy publikować grafiki z cytatami ze Światowych Dni Młodzieży. Cytaty będą dotyczyły kwestii powołania, narzeczeństwa, małżeństwa, rodziny. Zapraszamy do udostępniania i zostawiania swoich śladów pod nimi!

ks. Maciej Dalibor SDS, inicjator i koordynator Tak na Serio


Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *