Małżeńskie rozważanie drogi krzyżowej
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Stacja I: Pan Jezus na śmierć skazany
Kłaniamy Ci się Panie Jeżu Chryste i błogosławimy Tobie
żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył
Panie, patrzę na Ciebie, umęczonego biczowaniem, okrutnie poranionego i opuszczonego przez uczniów. Ty wiedziałeś, co Cię czeka; Ty znałeś bieg wydarzeń. Byłeś gotowy, by wypełnić wolę Ojca – oddać swoje życie za nas, abyśmy my mogli żyć. Zgodziłeś się na tę śmierć. Panie, patrzę na Ciebie i pytam siebie, czy ja dzisiaj potrafię oddać swoje życie w moim małżeństwie? Czy ja potrafię zgodzić się na to, by umierało we mnie moje ego i moja racja po to, abyśmy my w naszym małżeństwie stawali się bardziej jedno? Czy ja jestem gotowa/gotowy wypełnić wolę Ojca i wytrwać w miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej aż do śmierci, mimo umęczenia, zranień, a może nawet opuszczenia? Tak mi dopomóż, Panie Boże wszechmogący, w Trójcy Jedyny i wszyscy Święci.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami!
Zdjęcie: Droga Krzyżowa z kościoła św. Marcina w Warszawie autorstwa s. Almy Skrzydlewskiej, franciszkanki służebnicy krzyża
Dziś środa popielcowa, więc udostępniamy pierwszą stację naszej małżeńskiej drogi krzyżowej. Od teraz w każdy wtorek i piątek Wielkiego Postu udostępniać będziemy kolejne stacje tak, by w Wielki Piątek można było odprawić całe nabożeństwo Drogi krzyżowej z naszymi rozważaniami.
Zespół Tak na Serio
Komentarze: 0