Życie ludzkie

Co dalej?

28 grudnia 2018 0 komentarzy

Na pomoc rodzinie – 50 lat encykliki papieża Pawła VI „Humanae vitae” cz.4

WSKAZANIA DUSZPASTERSKIE

Każdy, nawet niezbyt uważny obserwator, może dostrzec, że zaproszenie, które kieruje do nas Pan Jezus przez ewangelię, a propozycje dzisiejszego świata, rozmijają się coraz bardziej. W przestrzeni życia seksualnego widać to najostrzej. To napięcie pomiędzy wymaganiami ewangelii, a zranioną grzechem ludzką naturą, występowało zawsze. Jednak wiek XX to eksplozja. Można by zaryzykować stwierdzenie, że seks stał się niemal religią. Przez lata ten proces narasta. Coraz trudniej w dzisiejszym świece zachować czystość serca. Wszechobecny erotyzm, a miejscami pornografia niszczą całe pokolenia. Trudno w rodzinach wychować dzieci do życia w czystości i uchronić je przed zepsuciem oraz zniszczeniem ich wrażliwości. W związku z tym i małżonkom coraz trudniej zachować czystość małżeńską oraz właściwe podejście do spraw prokreacji. Dlatego czytamy w encyklice:

Nauka Kościoła o należytej regulacji poczęć, będąca promulgacją samego prawa Bożego, wyda się niewątpliwie dla wielu trudna; więcej nawet zupełnie niemożliwa do zachowania. Bo rzeczywiście, jak wszystkie rzeczy szlachetne i pożyteczne, tak i to prawo wymaga mocnych decyzji i wielu wysiłków od poszczególnych ludzi, od rodzin i społeczności ludzkiej. Co więcej, zachować je można tylko z pomocą łaski Bożej, która wspiera i umacnia dobrą wolę ludzi. Kto jednak uważniej się nad tym zastanowi, dostrzeże, że owe wysiłki naprawdę podnoszą godność człowieka i przysparzają dobru całej ludzkości.

Humanae vitae

Budowanie i właściwe planowanie rodziny, która ma być obrazem Trójcy Świętej na ziemi, wymaga przede wszystkim od ludzi współpracy z łaską Bożą. Życie duchowe, życie w łasce Bożej, a zwłaszcza jednoczenie się z Bogiem poprzez sakramenty jest otwieraniem się na tę Moc z nieba, a zwłaszcza na Tego, który jest Mocą, dzięki czemu to, co wydaje się trudne, czy wręcz niemożliwe, staje piękne i osiągalne.

Papież w encyklice zachęca następnie do pracy nad sobą. Człowiek jest zaproszony, a wręcz powołany do panowania.

Etycznie poprawna regulacja poczęć tego najpierw od małżonków wymaga, aby w pełni uznawali i doceniali prawdziwe wartości życia rodziny, oraz by nauczyli się doskonale panować nad sobą i nad swymi popędami. Nie ulega żadnej wątpliwości, że rozumne i wolne kierowanie popędami wymaga ascezy, ażeby znaki miłości, właściwe dla życia małżeńskiego, zgodne były z etycznym porządkiem, co konieczne jest zwłaszcza dla zachowania okresowej wstrzemięźliwości.

Humanae vitae

Warto zauważyć, że temat czystości nie jest zarezerwowany tylko dla celibatariuszy, czy ludzi, którzy jeszcze nie weszli w związki małżeńskie. Samo zaś małżeństwo nie jest przyzwoleniem, do niczym nieograniczonej swawoli seksualnej. Również małżonkowie zaproszeni są do życia w czystości, choć jest to rodzaj czystości im właściwy, inny od tej, jaką winien zachować, np. ksiądz czy zakonnik. 

Nie jest łatwą drogą życia małżeńskiego. Dlatego też małżeństwa i rodziny, które chcą zachować Boże Prawo w dziedzinie regulacji poczęć, mają prawo oczekiwać wsparcia i pomocy. Stąd też w ostatnim rozdziale encykliki pojawiają się apele papieża do różnych społeczności:

Pragniemy więc zwrócić się do Rządców Narodów, ponieważ im to przede wszystkim powierzone zostało najważniejsze zadanie ochrony dobra wspólnego i oni mogą tak wiele uczynić dla ratowania dobrych obyczajów; nie dopuśćcie nigdy do upadku dobrych obyczajów wśród waszych narodów! Nie pozwólcie stanowczo, żeby w życie rodziny, tej podstawowej komórki społeczeństwa, wprowadzono ustawowo praktyki sprzeczne z prawem naturalnym i Boskim!

Humanae vitae

W dalszej części, papież wyraża zrozumienie, że są to sprawy trudne, zwłaszcza dla krajów będących na drodze rozwoju. Po apelu do władz, papież zwraca się do ludzi nauki:

Pragniemy teraz zwrócić się ze słowami zachęty do ludzi nauki, którzy wiele mogą oddać usług dobru małżeństwa i rodziny oraz spokojowi sumień, jeśli przez wspólny wkład swych badań będą się gorliwie starać wszechstronnie wyjaśnić różne warunki sprzyjające właściwemu regulowaniu ludzkiej rozrodczości. Przede wszystkim tego należy pragnąć, aby – zgodnie z życzeniem wyrażonym już przez Piusa XII – medycyna zdołała wypracować wystarczająco pewną metodę poprawnej moralnie regulacji poczęć, opartej na uwzględnianiu naturalnego rytmu płodności.

Humanae vitae

Papież apeluje też do małżonków chrześcijańskich, przypominając o mocy, jaką ma sam sakrament małżeństwa. Tutaj na pewno warto zwrócić uwagę na fakt, że żyjemy w czasach ogromnego kryzysu małżeństwa. Ilość rozwodów zatrważa. Sakrament małżeństwa staje się coraz częściej tylko folklorem. Zapominają małżonkowie, że tam, gdzie zaistniał sakramentalny związek małżeński, tam też, podobnie jak w przypadku każdego innego sakramentu, mamy do czynienia z realną obecnością Jezusa. 

Encyklika kończy się apelem do duchownych: do kapłanów i biskupów. Małżonkowie, całe rodziny mają prawo do zdrowej i pełnej nauki Kościoła na temat małżeństwa. Mają prawo do wsparcia i kierownictwa duchowego. Dlatego papież duchownych zachęca do wysiłku i do działania w jednym Duchu. 

Na koniec naszych rozważań warto zauważyć, że sprawa regulacji poczęć, sprawa planowania i budowania rodziny to rzecz społeczna. Konsekwencje naszych decyzji w tej dziedzinie wpływają na losy świata. Współczesne postulaty tych, którzy wydali wojnę chrześcijańskiej cywilizacji, domagają się zamknięcia Ewangelii w czterech ścianach kościoła i zakrystii. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ rozważając o rodzinie i planowaniu rodziny, dotykamy spraw najważniejszych dla naszej ziemi. Nie powinni zatem katolicy i wszyscy ludzie dobrej woli, pozwolić sobie zatykać usta. Środki antykoncepcyjne, w różnej formie, aborcja, zapłodnienie in vitro, to są rzeczywistości zagrażające egzystencji całych narodów. Nie możemy być obojętni widząc dramat człowieka, idącego na zatracenie duchowe oraz wyniszczenie psychiczne i biologiczne. Pierwszym krokiem na drodze naszego świadomego zaangażowanie się w budowanie cywilizacji życia, do czego nawoływał św. Jan Paweł II, niech będzie lektura encykliki papieża Pawła VI „Humanae vitae”.

Ks. Jerzy Morański SDS

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *