Rodzinne pielgrzymowanie

Rodzinne sanktuarium

21 października 2020 0 komentarzy

Nasze miejsce

Jednym z Sanktuariów, do którego wracamy co roku, jest Sanktuarium Rodzinnych Błogosławieństw w Leśniowie. W każdą niedzielę o godzinie 11-tej odbywa się tam Eucharystia ze specjalnym błogosławieństwem. Pierwotnie odwiedzaliśmy to miejsce w pierwszą niedzielę sierpnia, gdyż wtedy błogosławione są małżeństwa ze stażem do 5 lat. Podczas Mszy Świętej polowej jest odnowienie przyrzeczeń małżeńskich i zawsze jest piękne kazanie. W tym roku pojechaliśmy w ostatnią niedzielę lipca. Tak spontanicznie wyszło. Okazało się, że byliśmy w pierwszy dzień otwarcia klasztoru po kwarantannie 🙂

Za co lubimy to miejsce?

Za klimat. Za to, że Msza Święta polowa odbywa się w przepięknym ogrodzie z widokiem na Sanktuarium. Można na trawie rozłożyć sobie koc, dzieci sobie siedzą i nikomu nie przeszkadza, że chodzą, czy się bawią. Można spokojnie stać obok i uczestniczyć w całej Mszy Świętej bez konieczności wychodzenia z kościoła, jak się zbyt rozbrykają. Dla nas w obecnej sytuacji (na pokładzie żywiołowy trzylatek) to bezcenne 🙂
Lubimy także tamtejsze kazania. Zwykle dotykają tematów bardzo prostych, przyziemnych, ale w taki sposób, że zostawiają wiele miejsca na własne przemyślenia. W tym roku ksiądz mówił o tym, żeby podczas modlitwy prosić o umiejętność rozeznawania i spełniania potrzeb członków rodziny. To oczywiście w wielkim skrócie, ale wydaje się być na tyle ważne, że warto o tym napisać.

Na spokojniej

Mając na uwadze dużą ilość osób i sytuację związaną z pandemią w niedzielę nie weszliśmy do Sanktuarium. Zamówiliśmy tylko Mszę Świętą w intencji najstarszego syna o zdrowie dla niego. W Leśniowie jest tak fajnie rozwiązana sprawa z zamawianiem intencji, że kto chce, może je złożyć w Zakrystii, a kto nie chce, to może podejść do stolika na zewnątrz – obok kościoła. Bracia są bardzo mili i zawsze z przyjemnością do nich chodzimy.
Wróciliśmy do Leśniowa na zamówioną Mszę Świętą w tygodniu. Zupełnie inaczej ona wyglądała niż msza święta polowa. Odbywała się w Sanktuarium, było dużo mniej osób. Tak bardziej spokojnie i kameralnie. Podczas odczytywania intencji odbywała się procesja dookoła Ołtarza. Oczywiście wszyscy byli w maskach – my też 🙂
Lubimy wizerunek uśmiechniętej Matki Boskiej Leśniowskiej – patronki rodzin. Od dawna nam towarzyszy. Obrazek z tym właśnie wizerunkiem wisi nad naszym łóżkiem w sypialni.

Aga i Marcin

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *