Odpoczynek w zakonie
Wakacje są czasem odpoczynku i dla świeckich i osób duchownych. Po czasie intensywnej pracy odczuwam potrzebę aktywnego wypoczynku, który połączony jest ze spotkaniem z najbliższymi. Dlatego staram się dzielić mój wakacyjny czas na dwa etapy: spotkania w domu rodzinnym i wypoczynku sportowego, w czasie którego, poza aktywnością fizyczną, odnajduję Boga w otaczającym świecie.
Boże Słowo, które jest żywe i skuteczne o wiele bardziej działa w ciszy, dlatego jest ona dla mnie ważna. Wakacyjne przeżycia towarzysza mi przez cały rok pracy. Pamiętam jak idąc pewnego razu górskim szlakiem widziałam drzewa obalone i złamane przez wichurę. Niektóre z nich porośnięte były mchem. Pomyślałam wtenczas, czasami przeciwności i zło mogą doprowadzić człowieka do rozpaczy i upadku. Jednak Bóg nawet z takiej sytuacji może wyprowadzić dobro i tchnąć w człowieka nowe życie. W ludzkim odczuciu te górskie drzewa były martwe, nieprzydatne, ale dzięki ich obecności mogły rozwijać się inne gatunki roślin i zwierząt.
Niech ten wakacyjny czas pozwoli nam nabrać sił fizycznych i zbliżyć się do Boga.
s. Ewelina Bonalska, salwatorianka od 1999 r.; lubi góry, morze, jazdę na rowerze, a także czytanie książek; obecnie posługuje jako katechetka w Pszczynie i Czechowicach Dziedzicach
Komentarze: 0