Zaowocuj miłością
Życiowe owoce
Otrzymujemy dziś w słowie Bożym kolejne własne określenie się przez Jezusa. Po zeszłotygodniowym Ja jestem dobrym pasterzem, dziś słyszymy:
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym
J 15, 1
Wskazuje nasz Zbawiciel na życiodajność, na sieć połączeń, na świeżość. Czytamy to słowo w czasie wiosny, być może w tych pierwszych majowych dniach więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Być może baczniej obserwujemy rozwijającą się przyrodę i mamy w sobie chęć, by i nasze życie rozkwitało, doznało świeżości, przebudziło się po trwającej zimie. Na co więc zwrócić uwagę? Na to, że
Ojciec jest tym, który uprawia
J 15, 1
Ostatnio często słyszymy, jak Jezus mówi o swej relacji z Ojcem. Wskazuje na nią przy najważniejszych kwestiach. Gdy mówi o źródle swojej siły, o pochodzeniu misji, o przyszłości, a także gdy wskazuje motywację swych działań. Wszędzie tam spotykamy Ojca, który miłuje Syna, który wszystko przekazał Synowi, który zna Syna, który obdarza Syna chwałą. I odwrotnie Syn przez swe posłuszeństwo przymnaża chwały Ojcu, Syn zna Ojca, miłuje Go, przyjmuje od Niego wszystko.
Ojciec, Syn i ja
Ta wzajemna wymiana miłości między Ojcem, a Synem nie kończy się na nich. Wierzymy przecież, że ich wzajemna miłość to Duch Święty – trzecia osoba Trójcy Świętej. Z rozważanych przez nas tekstów wynika coś jeszcze. Jezus wyraźnie pokazuje, że w tym wszystkim chodzi też o mnie, że ja jestem zaproszony do tej wymiany miłości. Słyszeliśmy przecież przed tygodniem:
Znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca
J 10, 14-15
Dlatego to otwierające dzisiejszy fragment Ewangelii stwierdzenie, że Ojciec uprawia jest tak ważne. To ludzkie poddanie się Jezusa swemu Ojcu było kluczowe w owocności Jego ziemskiej misji. Jeśli tęsknimy w życiu za owocami, to potrzebujemy zrobić to samo – poddać samych siebie Ojcu Niebieskiemu. Jak możemy tego dokonać?
Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie
J 15, 4
Jak latorośl w krzewie
Mamy trwać w Jezusie, czyli co? Znów wraca Ojciec, bo trwać w Winnym Krzewie tzn. pozwolić, by Ojciec oczyszczał. Dokonuje On tego m. in. przez słowo Boże, które rozważamy
Wy już jesteście czyści, dzięki słowu, które wypowiedziałem do was
J 15, 3
Wiemy, że przyjmując słowo Boże z wiarą, pozwalamy, by ono dotykało naszego wnętrza, by wprowadzało nas w kryzys, który ma służyć naszemu rozwojowi, stworzeniu większej przestrzeni dla łaski Bożej w nas. To jest właśnie to oczyszczanie, którego dokonuje Ojciec. Kiedy staram się czytać moją codzienność w świetle Bożego słowa, ona ma szansę stać się miejscem objawienia łaski Boga, miejscem które zapłodnione słowem zaowocuje miłością.
Pełnej owoców miłości niedzieli
Komentarze: 0