Niedziela na serio

Tylko On

17 października 2020 0 komentarzy

Znów to samo

Czytam dzisiejszą Liturgię Słowa i jak co tydzień staram się dostrzec w niej wskazówkę na ten moment naszej drogi ku świętości. Znów, bardzo mocno zagląda nam w oczy widmo społecznej izolacji. Znów poszczególnie biskupi dali wiernym dyspensę od uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii. Znów… można by tych zdań mnożyć, a ważne, by pośród nich zauważyć i to, że znów Pan Bóg daje nam swoje Słowo, byśmy się mocno tego Słowa trzymali.

Wszystko mogę

Mam nadzieję, że zdanie św. Pawła z minionej niedzieli stało się Waszym aktem strzelistym, krótką modlitwą, którą pomagaliście sobie, szczególnie w trudnych chwilach. To stara, znana metoda, by w chwilach prób, pokus, zawirowań walczyć, pomagać sobie Bożym Słowem. Znamy to, choćby ze sceny kuszenia Pana Jezusa, kiedy na pokusy odpowiada On fragmentami Bożego Słowa. Bardzo to cenne, aby np. z niedzielnego Słowa wziąć sobie jako akt strzelisty jakiś fragment. Dlatego przygotowujemy dla Was co tydzień grafikę, aby pomóc. Możecie oczywiście przygotowywać sobie takie z własnymi, bardziej pasującymi do Waszej sytuacji cytatami. Ważne, że powtórzę zdanie z dzisiejszego wersetu przed Ewangelią

abyśmy mocno trzymali się Słowa Życia

zob. Flp 2, 16a

W Nim

Przy tych wszystkich „znowu”, pojawiających się w ostatnich dniach. Dotyczących nie tylko pandemii, ale również ideologicznych bojów. Zatrzymałem się w lekturze Słowa nad krótkim zdaniem z pierwszego czytania. Świdrowało mnie ono i nadal to robi. Nie dawało spokoju, gdy pytałem Pana Boga: „jakie przesłanie na tę niedzielę?”. Stało się ono odpowiedzią dla mnie na te „znowu” wszelkiego rodzaju:

Poza Mną nie ma boga

Iz 45,5

To takie oczywiste. Takie wiadome, a jednak potrzebujemy co jakiś czas od Boga usłyszeć tę prawdę, bo okazujemy się być jak uczniowie, którzy ciągle zapominają o tym fundamencie, na którym zbudowane jest wszystko.

Poza Mną nie ma boga

Iz 45,5

To wielka prawda naszej wiary. Co tydzień podczas niedzielnej Eucharystii powtarzamy

Wierzę w jednego Boga

Credo

I tak, jak jest to wielka prawda naszej wiary, tak wydaje się, że jest to coraz bardziej pomijana prawda. Pomijana w kontekście naszej codzienności. W tych wszystkich współczesnych zawieruchach, niepewnościach, ideologicznych wojenkach – tak na poziomie globalnym, państwowym, społecznym, ale również parafialnym, wspólnotowym, rodzinnym, małżeńskim, przyjacielskim, zawodowym itd. coraz bardziej brakuje nam tego, że

Poza Mną nie ma boga

Iz 45,5

Nie znajdziemy pokoju w genialnych projektach społecznych – choć są one przydatne. Nie dadzą nam ukojenia świetne zarobkowo miejsca pracy – choć są potrzebne. Nie przyniesie nam wytchnienia kolejny zakup, wyjazd czy impreza… Dlaczego? Bo projekt społeczny, a nawet ten kto za nim stoi nie oddał za Ciebie życia. Bo miejsce pracy nie stało się dla Ciebie człowiekiem, a kolejny zakup, wyjazd czy impreza nie zapewni Ci wieczności. Czego więc potrzebujemy dziś, tutaj, teraz?

Oddajcie Panu, rodziny narodów
Oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę
Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu
Przynieście dary i wejdźcie na Jego dziedzińce

Ps 96, 7-9

Zwrot ku Bogu

To, czego potrzebujemy, to natychmiastowy zwrot ku Bogu, ku temu

Poza Mną nie ma boga

Iz 45,5

Ku temu, że człowiek nadzieję na spełnienie, na szczęście, na życie, na miłość ma tylko w Bogu. Tylko Bóg jest w stanie spełnić największe pragnienia człowieka, więc ten powinien się ku Niemu zwrócić. Na czym ten zwrot ma polegać? To pokazuje cała dzisiejsza Liturgia Słowa.

Kim jest Cyrus z I czytania i w jakim momencie pojawia się on w historii Narodu Wybranego? Kiedy już Izraelici zdążyli się opamiętać i zaczęli zwracać się na powrót ku prawdziwemu Bogu, wtedy Cyrus podbił Babilonię i pozwolił Żydom wrócić do Judei. Psalmista mówi o tym zwrocie jako o oddawaniu chwały Panu Bogu i uznaniu Jego potęgi, a św. Paweł w drugim czytaniu podaje dzieło wiary, trud miłości i wytrwałą nadzieję jako środki zwracania się ku Bogu. Chrystus Pan, z kolei, w Ewangelii mówi wprost:

Oddajcie Bogu to, co należy do Boga

Mt 22, 21

Należeć do Boga

Co więc należy do Boga? Ja sam, moje życie, moje zdrowie, moje bogactwo, moi bliscy. Twoje małżeństwo należy do Boga, Wasze dzieci należą do Boga. Pisząc do Rzymian św.  Paweł stwierdził:

I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana

Rz 14, 8

Chcąc więc się pośród tych „znowu” odnaleźć, ale i chcąc po prostu zwyczajnie, pięknie żyć potrzebuję Boga. Kiedyś śpiewano pełną piersią w kościołach:

My chcemy Boga w rodzin kole
W troskach rodziców, dziatek snach
My chcemy Boga, w książce, szkole
W godzinach wytchnień, w pracy dniach

Może i dziś trzeba byłoby wrócić tak na serio do słów tej pieśni i zastosować je, by Bóg był chciany w Twoim rodzinnym kole, w Twoich rodzicielskich troskach, w snach Twoich dzieci itd.

Bóg nie czyni nam krzywdy, On nam niczego nie zabiera. On daje wszystko, bo jest wszystkim. Będąc Życiem daje Ci życie, będąc Miłością daje Ci miłość, będąc Wspólnotą daje Ci wspólnotę.

ks. Maciej Dalibor, salwatorianin

Pełnej Boga niedzieli

P.S. Zachęcam, by w wolnych chwilach sięgnąć do opublikowanego przez nas kiedyś cyklu #nawrócenienaserio Całość jego treści można znaleźć TUTAJ.

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *