Miłość na serio

Czystość w miłości

19 marca 2021 0 komentarzy

Osoba a czystość

Analizując miłość w trzech różnych aspektach (metafizycznym, psychologicznym i etycznym), Karol Wojtyła wyróżnił wiele jej elementów. Chodzi o to, aby elementy te zarówno u każdej z osób, jak i pomiędzy nimi, utworzyły prawidłową całość osobową i między-osobową. Bez cnoty miłości osoby nie sposób pojąć czystości. Słowo „czystość” mówi o uwolnieniu od tego wszystkiego, co „brudzi”. Miłość musi być przeźroczysta. Przez wszystkie przeżycia, przez wszystkie czyny zawsze musi być dostrzegalne takie odniesienie do osoby drugiej płci, które płynie z afirmacji jej wartości. W jaki sposób miłość mężczyzny i kobiety broni się przed dezintegracją? Temu właśnie służy rozważanie na temat czystości w trzecim rozdziale „Miłości i Odpowiedzialności”.

Kobieta i mężczyzna pragną miłości, bo liczą na szczęście, które ona wniesie w ich życie. Z samego bogactwa uczuć nie można jeszcze sądzić o wartości wzajemnego stosunku osób. Czym innym bowiem jest miłość, a czym innym – przeżycia miłosne. Dlatego tak ważne jest opanowanie pożądliwości ciała, subiektywizmu i egoizmu uczuciowości, aby stworzyć grunt, na którym rozwija się pełny sens czystości.

Pożądliwość ciała

jest najściślej związana ze zmysłowością. Zmysłowość reaguje na wartości seksualne związane właśnie z ciałem. Jest to tylko skierowanie całej psychiki w stronę wartości seksualnej. Zainteresowanie zmienia się w pożądanie cielesne.

W wypadku pożądania podmiot wyraźnie zwraca się ku wartości seksualnej.

W podmiocie zaczyna się żywiołowy, spontaniczny proces, który idzie w tym kierunku, aby ostatecznie wartości tej chcieć. Samo pożądanie zmysłowe nie jest jeszcze chceniem, ale wyraźnie stara się nim stać. Ta wyczuwalna łatwość przejścia z etapu na etap: od zainteresowania do pożądania, od pożądania do chcenia, jest źródłem wielkich napięć w życiu wewnętrznym osoby. Z nimi wiąże się cnota wstrzemięźliwości.

Zmysłowość „wyżywa się” w pożądaniu. Pożądliwość ciała idzie w kierunku „wyżycia się”, po którym cały stosunek do przedmiotu pożądania urywa się. W polu widzenia pożądania płynącego z pożądliwości ciała osoba drugiej płci staje nie jako osoba, ale jako ciało i seks. Stąd płynie dezintegracja miłości. Pożądliwość ciała pcha, i to z wielką siłą, do zbliżenia cielesnego, do współżycia seksualnego, ale zbliżenie to i współżycie wyrosłe na samej pożądliwości ciała nie jednoczy mężczyzny i kobiety jako osób, nie ma wartości zjednoczenia osobowego, nie jest miłością w jej właściwym znaczeniu. Przeciwnie,

zbliżenie i współżycie seksualne wyrosłe z samej pożądliwości ciała jest zaprzeczeniem miłości osób, u podstaw jego stoi „użycie”.

Pewnym naturalnym zabezpieczeniem wobec pożądliwości ciała jest uczuciowość. Chodzi wówczas raczej o zaspokojenie potrzeby samych przeżyć uczuciowych, o potrzebę kochania się w kimś lub też doznawania czyjegoś uczucia (być kochanym). Uczuciowość nie stanowi pozytywnego i pełnego rozwiązania problemu pożądliwości ciała. Pełne zabezpieczenie wobec pożądliwości ciała znajdujemy dopiero w głębokim realizmie cnoty czystości.

Subiektywizm a egoizm

Pierwszą formę subiektywizmu można określić jako subiektywizm uczucia. Nie można wyobrazić sobie subiektywnego profilu miłości bez uczucia, absurdem byłoby żądać, by była ona „bezuczuciowa”. Z drugiej strony jednakże nie sposób pominąć faktu, że uczucie zwraca uwagę w stronę tego, co w nim subiektywne, w stronę samego przeżycia. Jest ono prawdziwe, o ile jest nasycone prawdziwym (autentycznym) uczuciem. Dokonuje się przy tej okazji dezintegracja. Wartość samego uczucia zaczyna decydować o wartości czynu. Czyn jest dobry, bo jest „autentyczny”, tzn. nasycony „prawdziwym” uczuciem. Dlatego też subiektywizm uczucia stanowi szeroką bramę, przez którą do miłości kobiety i mężczyzny mogą wejść różne czyny, wewnętrzne czy zewnętrzne, które nie są zgodne z obiektywną istotą miłości, chociaż jako przeżycia mają charakter miłosny (erotyczny).

Od subiektywizmu uczuć biegnie droga do subiektywizmu wartości. Miłość sama jest nastawiona na wartość obiektywną. Taka jest przede wszystkim wartość osoby, którą się w miłości obustronnie afirmuje, taką wartość posiada zjednoczenie osób, do którego miłość prowadzi. Subiektywizm wartości leży w tym, że wszystkie te wartości obiektywne, zarówno osoba, ciało i płeć, zostają potraktowane tylko i wyłącznie jako okazja do wywołania przyjemności czy też różnych odcieni rozkoszy. Przyjemność staje się jedyną wartością i całkowitą podstawą wartościowania. Subiektywizm wartości oznacza nastawienie się na samą przyjemność – ona jest celem, a wszystko inne środkiem do niej – zarówno osoba, jak i jej ciało. Hedonizacja miłości w teorii i praktyce jest ostatnim owocem subiektywizmu. Ona staje się wartością, całkowitą i bezwzględną, której wszystko wypada podporządkować, jest ona tu, bowiem wewnętrzną miarą wszystkich ludzkich czynów.

Subiektywizm w obu swych postaciach jest gruntem, na którym wyrasta egoizm.

Tak subiektywizm, jak i egoizm w jakiś sposób przeciwstawiają się miłości, po pierwsze, bowiem miłość ma nastawienie obiektywne na osobę i na jej dobro, po drugie zaś ma ona nastawienie altruistyczne na drugiego człowieka. Subiektywizm wysuwa na to miejsce podmiot i jego przeżycie. Egoizm jest nastawiony wyłącznie na własne „ja”, szuka dobra tegoż „ja”, nie licząc się z innymi ludźmi.

Egoizm wyklucza miłość, wyklucza, bowiem dobro wspólne, wyklucza też możliwość wzajemności.

Nastawienie na przyjemność jako na cel zatrzymuje każdą z osób wyłącznie w obrębie własnego „ja”. Nie można, więc mówić o wzajemności, lecz tylko o „obu-stronności”; istnieje jakaś suma przyjemności płynącej np. z obcowania dwóch osób różnej płci, którą trzeba tak podzielić między te osoby, aby każda osiągnęła możliwie dużo.

Miłość jest zawsze jakimś faktem podmiotowym i między-podmiotowym, czyli posiada właściwą sobie subiektywność. Równocześnie jednak trzeba ją chronić przed wypaczeniem subiektywistycznym, przez nie, bowiem wkrada się dezintegracja miłości i wyrasta egoizm w różnych postaciach.

ks. Artur Stobierski SDS

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *