Iść dalej, by służyć modlitwą
Jak już pisaliśmy na profilu Tak na Serio: „To była pracowita sobota!? Jak co roku, spotkaliśmy się w Krakowie, żeby podsumować kolejną edycję Tygodnia Modlitw za Powołanych do Małżeństwa Tak na Serio, wymienić się spostrzeżeniami z innymi sztabami i porozmawiać o nowych kierunkach dla naszej inicjatywy❤ Nie zabrakło też modlitwy i rozważań Słowa Bożego? ?”
Podobnie jak przed rokiem przyjechaliśmy do rekolekcyjnego domu Salwatorianów tj. do Centrum Formacji Duchowej. Położony niedaleko, sławnych ostatnio Skałek Twardowskiego, dom z ogrodem stwarza atmosferę wyciszenia przez co daje możliwość skupienia i dobrego spotkania z Panem Bogiem, z samym sobą oraz całą grupą sztabowiczów Tak na Serio.
Zjechało nas w tym roku trochę więcej niż przed rokiem 🙂 Wszystko za sprawą położonych na Mazurach Wilkas, gdzie w tym roku po raz pierwszy odbył się Tydzień Tak na Serio. Dwa małżeństwa zaangażowane w salwatoriańskiej parafii pw. św. Rafała Kalinowskiego wraz z ks. proboszczem Piotrem Rybą SDS, były naszą wielką radością. Oprócz delegacji znad Jeziora Niegocin, spotkanie tworzyły sztaby z Bielska – Białej, Krakowa oraz Warszawy. Była również, nasza niezawodna, s. Basia SDS z Goczałkowic Zdroju, która reprezentowała Siostry Salwatorianki. W sumie obradowało nas 18 osób!
Jako, że Tak na Serio, w głównym założeniu jest inicjatywą, która promuje modlitwę za powołanych do małżeństwa, to nie mogliśmy naszego zjazdu rozpocząć inaczej, jak od modlitwy. Gdy w piątkowy wieczór wszyscy już byli na miejscu i zjedliśmy kolację, udaliśmy się do kaplicy domu rekolekcyjnego, by tam w ciszy adorować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Te kilkadziesiąt minut wspólnego trwania przed Panem otworzyliśmy wspólnym, głośnym odmówieniem naszej Modlitwy za Powołanych do Małżeństwa. Po niej, zachęceni przed ks. Macieja Dalibora SDS, trwaliśmy na modlitwie prosząc Ducha Świętego o poprowadzenie nas w tym spotkaniu.
Zjednoczeni na modlitwie budowaliśmy klimat naszego spotkania i oddaliśmy priorytet w działaniu Panu Bogu. Po błogosławieństwie, brewiarzowej modlitwie na zakończenie dnia i odczytaniu fragmentu Ewangelii na następny dzień. Ks. Maciej SDS przypomniał na czym polega medytacja Słowa Bożego i wprowadził nas w sobotni urywek mateuszowej ewangelii. Pełni radości z rozpoczętego spotkania zakończyliśmy dzień.
Sobotę rozpoczęliśmy od wspólnej jutrzni oraz medytacji Słowa Bożego. Jak się później okazało Słowo niejednego z nas zaskoczyło swą aktualnością i konkretem 🙂 Po śniadaniu, rozpoczynając blok podsumowań 6 edycji Tak na Serio w Polsce, spontanicznie podzieliliśmy się owocami porannej medytacji. Pozwoliło nam to jeszcze mocniej zobaczyć jak żywe jest Boże Słowo i jednocześnie umocnić relacje między nami.
Potem, aż do samego obiadu poszczególne sztaby referowały swoje przygotowania do Tygodnia TnS, również to co działo się podczas Tygodnia. Wskazywaliśmy na radości, mankamenty, sugerowaliśmy rozwiązania i kierunki na przyszłość. Jako, że spraw do omówienia było wiele nie zdążyliśmy przed obiadem wysłuchać wszystkich relacji.
Po obiedzie i krótkiej przerwie przyszedł czas na blok szkoleniowy. Zaprosiliśmy gości, którzy mieli nam pokazać co jest ważne, by obecnie pośród wielu treści, które z różnych stron docierają do człowieka, przebić się z propozycją Tak na Serio. To spotkanie wywołało pośród nas różne reakcje. Dla jednych przekazane treści były doskonale znane, dla innych całkiem nowe. Być może trafnym podsumowaniem tego spotkania, będą słowa jednej z uczestniczek, że w sumie, o wszystkim tym tylko innym, chyba bardziej przystępnym językiem, mówił już św. Ignacy Loyola 🙂
Drugie spotkanie z gościem dotyczyło kwestii finansowania naszej inicjatywy. Każdego roku na Tak na Serio staramy się zapraszać ciekawych gości, przygotować materiały, więc potrzebujemy środków finansowych. W bardzo sprawny sposób dowiedzieliśmy się jak i skąd można pozyskiwać fundusze, by spokojnie móc działać dalej.
Na zakończenie znów wróciliśmy do kaplicy, by tam podczas Eucharystii dziękować Panu Bogu za Tak na Serio, za siebie nawzajem i prosić Go o błogosławieństwo na przyszłość. Bo przecież, jak mówił nawiązując do pierwszego czytania kaznodzieja, ta noc wyjścia z Egiptu wciąż trwa. Cały czas zmierzamy do Ziemi Obiecanej, Niebieskiego Jeruzalem. Jesteśmy w drodze, więc idźmy dalej i służmy wszystkim powołanym do małżeństwa naszą modlitwą!
Wracając do domu przeszedłem przez Zamek Królewski na Wawelu. Idąc zwróciłem uwagę na napis:
Si Deus nobiscum, quis contra nos
Pomyślałem: „istotnie Bóg był z nami podczas tego spotkania” i za to wszystkim jego uczestnikom bardzo dziękuję!
ks. Maciej Dalibor SDS
Komentarze: 0