Rodzinne etiudy

Wierzę w Kościół Chrystusowy

31 stycznia 2023 0 komentarzy

W #niedzielanaserio z 14 stycznia (do odsłuchania TUTAJ) ks. Maciej nawiązując do słów Psalmu 40 mówił o pochylaniu się Pana Boga nad nami w sakramentach i zapowiedział cykl, który ma się niedługo pojawić na Tak na Serio o przeżywaniu sakramentów w rodzinie. Temat pięknie wpisuje się w ogłoszony w Kościele w Polsce rok duszpasterski Wierzę w Kościół Chrystusowy, do którego materiały również znajdują się już na stronie TnS. Osobiście czekam na ten cykl z radością i ciekawością. Kilka razy pisałam już tu, że często moim przewodnikiem na ścieżkach duchowego życia jest św. Ignacy Loyola. W swojej książeczce „Ćwiczeń duchownych” w punktach 352-370  wspomniany Święty umieszcza Reguły o trzymaniu z Kościołem, które mówią o tzw. Sentire cum Ecclesia co na polski często tłumaczy się jako czucie z Kościołem. 

Nie wychowałam się w praktykującej rodzinie. Tata wysyłał mnie na Mszę, ale rodzice do kościoła nie chodzili, a życie ułożyło się tak, że Rodzice nie byli nawet małżeństwem sakramentalnym. Ja  przystąpiłam do sakramentów, ale przez bardzo długie lata w gruncie rzeczy czułam się w Kościele obco. I tak naprawdę przełomowym momentem stał się nasz ślub. Przygotowując się do niego (nauki przedmałżeńskie wybraliśmy bardzo świadomie), zakładając własną rodzinę wiedziałam, że chcę jako żona, przyszła mama z wyboru być w Kościele, tęskniłam za tym, za wspólnotą, za życiem sakramentalnym w rodzinie, choć niezbyt w gruncie rzeczy wiedziałam, o co w tym wszystkim chodzi, ale to pragnienie było wtedy intensywne na tyle, że pomogło przekroczyć różne wcześniejsze uprzedzenia i lęki. Tak na serio zakotwiczyliśmy już razem w Kościele, gdy na świecie pojawiło się nasze pierwsze dziecko. Pamiętam jak czekałam, przeżywałam chrzest syna, jaką radością było dla mnie przychodzenie na Mszę św. w niedzielę najpierw we trójkę, a potem we czworo, gdy na świecie pojawiła się nasza córka. I tak wychodząc za mąż, przynosząc do chrztu nasze dzieci odnalazłam w Kościele mój Dom, którego czuję się częścią, w którym jestem sobą, w którym chcę przyjmować i dawać, choć oczywiście była to droga małych kroczków, proces. Dom, którego Gospodarzem jest sam Jezus Chrystus, który mnie do niego zaprosił w dniu mojego Chrztu Świętego. 

Co dziś dla mnie znaczy ignacjańskie Sentire cum Ecclesia? Choćby to, że gdy zostaje ogłoszony program duszpasterski dla Kościoła w Polsce na rok 2022/2023 to nie jest to dla mnie jedna z wielu informacji w mediach katolickich tylko wiadomość skierowana do mnie osobiście. A program ten nosi tytuł „Wierzę w Kościół Chrystusowy.” Niedawno obchodziliśmy Niedzielę Chrztu Pańskiego i mieliśmy okazję podczas Mszy Świętej odnowić przyrzeczenia chrzcielne. Kapłan odprawiający Eucharystię, w której uczestniczyłam zachęcał, by zrobić to naprawdę świadomie. Kolejny raz w moim życiu usłyszałam pytanie:

Czy wierzycie w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, obcowanie świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i życie wieczne?

Usłyszałam mocno również w kontekście trwającego roku duszpasterskiego. 

Z serca odpowiedziałam „Wierzymy” – z radością i wdzięcznością za dar tej wiary, za ciągłe poznawanie Pana Jezusa w Jego Kościele. Wdzięczność za nasze miejsce w Kościele, za sakrament małżeństwa, za każdą Eucharystię, spowiedź, za przygotowanie do przyjęcia kolejnych sakramentów naszych dzieci. Teraz czekamy właśnie na bierzmowanie córki w maju. Wierzę w Kościół Chrystusowy. Wierzę też, że warto nie przegapić tego roku, skorzystać z materiałów przygotowanych dla rodzin, zastanowić się wspólnie w naszych domach nad życiem sakramentalnym naszych rodzin, nad tym czy przyjmujemy Łaskę, którą Pan Bóg chce nas codziennie obdarowywać. I z radością czekam na świadectwa różnych rodzin jak one czerpią miłość, spotykają Pana Jezusa, żyją coraz pełniej przyjmując to Jego pochylenie nad nami w sakramentach świętych. 

Zuzanna
Zychowicz-Skrzecz

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *