Stacja XIV
Pan Jezus do grobu złożony.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.
Wielka cisza. Straciliśmy z oczu Twoją obecność. Ta cisza jest tak inna niż nasze często z uporem podtrzymywane „ciche dni”, kiedy mijając się w domu ignorujemy swoją obecność; mając siebie na wyciągnięcie ręki, udajemy, że się nie widzimy.
Ta cisza jest inna. Pustka. Kryzys wiary. Brak nadziei. Czy umiem z ufnością trwać w takiej ciszy? Czy naprawdę wierzę, że tu gdzie dziś wydaje mi się, że Ciebie nie ma, że w naszym małżeństwie coś umiera, gdzie brakuje mi słów, a ból przesłania widzenie, Ty możesz przywrócić Życie?
Panie Jezu ucz nas trwać w ciszy, czekając na Twój ratunek, byśmy mogli doświadczyć, jak mocnym ramieniem wyciągasz nas z otchłani naszej bezradności, grzechów, chorób, konfliktów, porażek. Panie, przymnóż nam wiary.
Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
Zdjęcie: Droga Krzyżowa z kościoła św. Marcina w Warszawie autorstwa s. Almy Skrzydlewskiej, franciszkanki służebnicy krzyża.
Komentarze: 0