Małżeńskie rozważania Drogi Krzyżowej

Stacja XI

6 kwietnia 2022 0 komentarzy

Pan‎ Jezus do Krzyża przybity.

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,
żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Patrzę na Ciebie Panie Jezu, Ciebie który w każdym spotkaniu z człowiekiem jesteś Tym, którym nie łamie trzciny nadłamanej, nie gasi knotka o nikłym płomyku – pełen łagodności i miłosierdzia.

Ból, cierpienie, odrzucenie, pogarda, niesprawiedliwość, samotność. Jak częst‎o w naszych domach, małżeństwach, rodzinach, wśród najbliższych, czujemy się przybici czyimś niepotrzebnym słowem, niby nieznaczącym, a sprawiającym ból. Czyimś nieprzemyślanym gestem, zachowaniem, niby drobnym kłamstwem, przemilczeniem prawdy. Jak często sami wbijamy najbliższym gwóźdź naszego braku zaufania, braku troski, braku czasu, czułości, ranimy niepotrzebnymi osądami?

Panie Jezu, jak to zniosłeś? Jak wytrzymałeś to cierpienie? Miłość i posłuszeństwo. Totalna ufność pokładana w Ojcu. Panie Jezu, prosimy, ucz nas zaufać, kiedy po ludzku czujemy się tak zranieni, że wydaje się to niemożliwe. W Twoich ranach jest nasze zdrowie.

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Zdjęcie: Droga Krzyżowa z kościoła św. Marcina w Warszawie autorstwa s. Almy Skrzydlewskiej, franciszkanki służebnicy krzyża.

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *